Chciałam żeby mój kolejny wpis na blogu był kreatywny, ciekawy i pełen pięknych zdjęć.
Niestety między pracą a obowiązkami domowymi łatwiej jest mi wrzucić niezobowiązujące zdjęcie na Instagrama, niż napisać coś ciekawego tutaj.
Więc dzisiejszy wpis będzie takim podsumowaniem wszystkich ciekawych rzeczy nad którymi ostatnio pracowałam i moich niewielkich zakupów ^_^
Na samym początku chciałam się z wami podzielić szczęśliwą nowiną :D YAY
Do mojej kolekcji niedługo trafią nowe dziewczyny ... a raczej ich główki :P
Od dłuższego czasu choruję na azjatyckie lalki :) Najbardziej podobają mi się panienki z Korei, niestety niektóre modele (na przykład Cacarote) jest bardzo ciężko zdobyć. Dla tego postanowiłąm przygarnąć jakąś bardziej przystępną Panienkę. Zdecydowałam się na Japońską Licca :) a że nie lubię stockowych ciałek to zakupiłam same główki :D
Teraz w planach mam jeszcze kupno ciałek Pure Neemo xs. Myślę też że jedna z moich nowych panienek zostanie chłopcem :D
Zobaczymy ...
Zakup główek nie był moim jedynym.
Teraz pracuję nieopodal mojego ulubionego sklepu (MonBijoux) i często tam zaglądam gdy wcześniej skończę pracę. Oczywiście produkty w tym sklepie kuszą mnie za każdym razem i nie zawsze udaje mi się powstrzymać przed kupieniem jakiegoś drobiazgu.
Starałam się nie szaleć i kupiłam tyko rzeczy które przydadzą mi się do przyszłych projektów lalkowych i nielalkowych ;)
Dla osób które nie mieszkają w Białymstoku polecam zapoznanie się z ich stroną internetową :
Te przewieszki i agrafki które kupiłam wykorzystam do hobby które ostatnio odświeżyłam.
A chodzi mi o wyszywanie :D
Znowu zaczęłam wyszywać postaci z gier i z tamagotchi. Muszę przyznać że wyszywanie sprawia mi dużo radości ^_^ i może wyszyję kilka poduszek dla moich dziewczyn bo widziałam fajne inspirujące zdjęcia na instagramie.
Co do moich wypadów do ciuszka to niestety ostatnio nic fajnego nie wpadło mi w oko. Postanowiłam nawet zmienić moją drogę powrotną z pracy żeby po drodze zahaczyć o jakieś inne lumpexy. Jedyne co udało mi się upolować na ciuszku to drewniana podstawka pod kubek.
Nieco poplamiona i podniczszona, natchnęła mnie do tego stopnia że przerobiłam ją na nowoczesny stolik do kawy w skali 1:6.
W między czasie udało mi się uszyć kilka ubranek dla Somy. Jej nowe dresy i bluzę widać na zdjęciach, ale myslę że dziewczyny zasłużyły na porządną sesję ;) Wiec muszę zagospodarować trochę czasu w przyszłym tygodniu.
Bardzo mi się podobają te wyszyte postaci - są śliczne. Stoliczek prezentuje się rewelacyjnie! genialny pomysł. Podobają mi się lalkowe jedzonko - babka, lód na patyku i ciasto :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAch, no i zapomniałam dodać, że gratuluję nowych łebków, które kiedyś staną się lalkami ;-) :D Pozdrawiam :-))
UsuńO Matko XD dziękuję, dziękuję. Mam nadzieję że te łebki już niedługo do mnie dotrą :D Wylądowały już w Warszawie więc nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńNo i jest ekstra kreatwyny wpis, nie wiem co Ty chcesz xD gratuluję nowych nabytków, a po zawieszki z TMGC pewnie się do Ciebie zgłoszę ;D
OdpowiedzUsuńProszę przychodzić i szaleć częściej :D Nie ma co się powstrzymywać :D
OdpowiedzUsuń